Od czego by tu zacząć?

Jeśli Ci nie idzie, to nie wylewaj żali na moją taktykę, mi służyła. Spróbuj wprowadzić swoje zmiany, może pomoże. Dodaję taktykę, bo ja jestem/byłem z niej zadowolony. W Lyonie udało się zdobyć wicemistrza, Eintrachtem mogłem walczyć o czołowe lokaty w lidze, a w Bayernie to już crème de la crème.

Jeśli chodzi o Lyon i Eintracht, to bardziej dobierałem polecenia do graczy. W Bayernie kupowałem piłkarzy do taktyki.

Opis taktyki głównie na podstawie 5 sezonów Bayernem Monachium.

Jak wygląda gra?

Grając tą taktyką, będziemy mieli:
- większe posiadanie piłki od rywali,
- atakować każdą strefą na boisku,
- przy bronieniu kryć strefowo, w razie niebezpieczeństwa na skrzydle, w polu karnym, będzie duże zgęszczenie na jedenastym metrze od bramki,
- stosować intensywny pressing,

Co do graczy to: trzeba mieć jak najlepszego bramkarza (Trapp, Ospina, Neuer), który uratuje kilka punktów w sezonie. środkowi obrońcy będą bronić, wspomagani bocznymi, którzy z kolei będą atakować i podłączać się w momencie gdy będzie rozgrywany atak pozycyjny.
Cofnięty rozgrywający zostaje w okolicach koła i gra przeważnie do najbliższego, czyli gościa od czarnej roboty
i najbardziej ofensywnego gracza z tej trójki. U mnie ten gracz wykonywał stałe fragmenty, dzięki czemu notował najwięcej asyst w drużynie.
Co do graczy ofensywnych na bokach, to ciężko mi ich ocenić. Przy liczbie 30-40 meczy w sezonie (głownie w podstawie) statystyki graczy oscylują w punktacji kanadyjskiej w granicach 20-30 punktów. Dla mnie to dużo i mało. Dlaczego? Bo w tej taktyce najwięcej strzela ten, który powinien to robić, czyli cofnięty napastnik.
Strzela bramki dzięki prostopadłym podaniom bądź wrzutkom ze skrzydła. Jeśli gra dobrze głową to swoje dołoży po rzutach rożnych, a także po karnych. Najpierw strzelał Mandzu (mecze 30-40, bramek ok. 30 w całych rozgrywkach), potem przyszedł Lewy, który jest lepszy i dzięki temu strzelał więcej.

Przy stosowaniu rotacji, gdy mamy młodych zdolnych, gracze ofensywni z ławki są w stanie osiągać niezłe statystyki. 20-30 meczy (większość z ławki) statystyki Draxlera to ok. 20 punktów w kanadyjce.

Wiadomo, że w trakcie sezonu przydarzą się wpadki bo akurat rywal miał szczęście, a nam nic nie chciało wpaść.

Jeśli chodzi o grę z równorzędnymi rywalami, to 5 sezonów Bayernem w LM, a konkretnie w fazie pucharowej mnie nauczyło, aby u siebie zmienić mentalność na ofensywną, co zwykle przynosiło kilka bramek, ale też straty. W rewanżu przeważnie nakazywałem grać na węższym polu gry, nękając rywali i kontrować środkiem pola. Efekt: przeważnie obrona korzystnego rezultatu na wyjeździe, czasem porażka, ale zawsze był awans do kolejnej rundy.

Teraz bardzo ważna informacja!

Zauważyłem, że najlepiej tej taktyce przeciwstawiają się drużyny grające klasycznym 4-4-2. Nie mam tu na myśli jakiś słabszych drużyn, a czołowe europejskie ekipy, np. PSG lub Liverpool. Na to lekarstwa jeszcze nie wynalazłem. Jeśli się komuś uda, będę wdzięczny za dawkę.

Jeśli chodzi o stałe fragmenty, to zależy już od zawodników jakich macie. U mnie np. gracz, który atakował bramkarza, przeważnie dostawiał głowę przed bramką, jeśli wcześniej zawodnik, który bieg na krótki słupek, nie zdobył bramki. Traciłem znikomą ilość bramek po rożnych.

Co do treningu, to w Bayernie trening przedmeczowy był skoncentrowany na grze obronnej i zajmował 30 procent czasu. Większość czasu trenowaliśmy panowanie nad piłką lub ofensywę na wysokich obrotach. Zmiana w zależności gdy zdarzały się dwa niewygrane mecze pod rząd. Przed sezonem to wiadomo, że kondycja na wysokich obrotach, dopóki forma nie podskoczy na co najmniej 90 procent.

Jeśli komuś ta taktyka pomoże to bardzo będę zadowolony,
a jak komuś zaszkodzi to dam numer do pośredniaka :-)